Święta Bożego Narodzenia oraz Sylwestra spędziliśmy w gronie naszej hostelowej rodziny. To były wyjątkowe dni, które na długo zapadną nam w pamięci. Święta spędzone poza domem i sylwester w otoczeniu niezwykłej przyrody to były dla nas zupełnie nowe doświadczenia. 
ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA


Wraz ze znajomymi, którzy zostali na święta w hostelu, zorganizowaliśmy wigilijną kolację. Na stole znalazły się przysmaki z różnych części świata m.in: sałatki: ziemniaczana i z makaronu z dodatkiem suszonych pomidorów, hiszpański omlet, tiramisu, jabłecznik, sangria oraz przygotowane przez nas pierogi.

Przygotowania do kolacji



Sangria


SYLWESTER

Sylwestra spędziliśmy w East Cape - przylądku, który jest najbardziej wysuniętym na wschód punktem w Nowej Zelandii. To tutaj jako pierwsi na świecie zobaczyliśmy wschód słońca w 2016 roku. Sylwestrową noc spędziliśmy na kempingu w gronie najbliższych znajomych. 










NOWY ROK

W Nowy rok wyruszyliśmy do oddalonego o ponad 300 km Parku Narodowego Te Urewera. Te Urewera jest największym rezerwatem na Wyspie Północnej. Jego powierzchnia wynosi aż 2127 km2. Na terenie rezerwatu znajdują się dwa jeziora oraz niezwykle bogata roślinność. Znajdziemy tu bagatela 650 endemicznych gatunków roślin. Ponadto teren ten zamieszkują (z wyjątkiem weki) wszystkie rodzime ptaki Wyspy Północnej, w tym zagrożone gatunki takie jak kiwi, korolnik modropłatkowy, kaka, sokół oraz krzywonos. 

Spośród czternastu dostępnych na terenie parku wędrówek, wybraliśmy jednodniową wspinaczkę nad jeziorem Waikaremoana. Pokonanie trasy prowadzącej do punktu widokowego Bold Knob zajęło nam ok. 5 godzin. Pogoda była odrobinę deszczowa, a nasza wędrówka wymagająca. Wchodząc na szczyt, pokonaliśmy różnicę aż 600 m wysokości. Tego dnia na szczycie było wietrznie i pochmurno. Dzięki chwilowemu rozchmurzeniu udało nam się zrobić kilka zdjęć. 

Więcej informacji na temat Parku Te Urewera, propozycje wędrówek, mapki i inne przydatne informacje znajdziecie tutaj.  Warto wspomnieć, że wzdłuż jeziora Waikaremeona przebiega trasa  jednej z Wielkich Wędrówek przez Parki Narodowe Nowej Zelandii. 











Pole kempingowe Waikaremoana Holiday Park, na którym spędziliśmy dwie noce było najlepiej wyposażonym obozowiskiem, w którym do tej pory spaliśmy w Nowej Zelandii. Na terenie kempingu znajdowały się: prysznice z gorącą wodą, obszerna kuchnia zaopatrzona w lodówki, mikrofalówki i kuchenki elektryczne oraz sklepik z żywnością. Jeden z wieczorów spędziliśmy na rozwiązywaniu zagadki z niemieckiej zupki instant. Znacie odpowiedź? :-)


W nocy deszcz zaczął padać z większą intensywnością niż w ciągu dnia. Całe szczęście nasz namiot kupiony za całe 60 dolarów okazał się wystarczająco wodoodporny. W takich momentach coraz częściej myślimy o zakupie samochodu - najlepiej takiego z wbudowanym łóżkiem. Jest to zdecydowanie najlepszy sposób podróżowania przy tak zmiennych warunkach pogodowych, jakie panują w Nowej Zelandii.